wtorek, 9 lipca 2013

Zabawy z wymyślonymi przyjaciółkami.

Maja już zaczęła mieć "przyjaciółki". Urządza im urodziny i zaprasza do wspólnej zabawy ze mną.
Przedstawia nas sobie. Wspólnie jemy ciasteczka i pijemy kawusię, którą Majka nam przynosi.
Majka ma też swoje pieski i kotki. I swoich bohaterów z Zoomi, Zoomi. Bo to jest ostatnio na czasie.
A w przerwach usiłuję wkręcić w zabawy moją mamę. No ale tu jest lekki problem, bo mama zwykle co innego słyszy niż Majka mówi. Ale jakoś dogadują się a ja staram się nie wnikać jak to robią, bo niepotrzebniue irytuję się. Mam po prostu inny punkt widzenia i słyszenia mojej mamy niż Majka.
To jest prawda, ze starzy ludzie są jak dzieci. I chyba dlatego Majka bardziej dogaduje się z moją mamą niż ja.
A tymczasem"przyjaciółka" Gabrysia poszła do domu. I zostałyśmy we trzy. Takie w realu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz